Współczesne medytacje Murray Du Plessis
Czasem trzeba przeczytać całą książkę dla jednego zdania. Pojedynczej tezy, która nagle zmienia wiele w postrzeganiu konkretnego tematu. Tak było właśnie w przypadku książki „Współczesne…
Kiedy zostałam nominowana do jednej z blogowych zabaw, poproszono mnie o podanie ulubionego koloru – rzecz niby prosta, a zaskoczyła mnie niesamowicie – wcześniej bowiem…
Czytaj dalej powiedz jaki lubisz kolor, a powiem CI kim jesteś…Chociaż data w kalendarzu uparcie wskazuje na to, że mamy jesień, to na moim balkonie wciąż lato…Pomidory zasadzone wiosną wciąż dają owoce – idealne do…
Czytaj dalej jesień? mnie to nie dotyczy!Wczoraj otrzymałam list – i to jaki! Właściwie, to nie pomyślałam nigdy, że taka osoba może mi przysłać cokolwiek. Tą osobą jest… Główny Urząd Statystyczny,…
Czytaj dalej List dostałam i to od kogo!Zostałam nominowana do „Libster blog award” przez właścicielkę bardzo ciekawego bloga mojewnetrza.bloog.pl . Nominacja zobowiązuje, więc czym prędzej odpowiadam na zadane mi pytania. Oj, nie jest to…
Czytaj dalejOdpoczywałam na moim Końcu Świata, unikając komputera, ciesząc się wspaniałą, słoneczną pogodą. A potem mój M… porwał mnie i Małą na weekend – niespodziankę –…
Czytaj dalej nadrabiam zaległościDeszcz dudni o parapet, przypominając mi że lato już się skończyło. Jakoś szybko w tym roku – nie zdążyłam nacieszyć się w pełni słońcem i…
Czytaj dalej zapach imbiru i pomarańczyW dobie leków „na każdą chorobę” ogólnodostępne zioła zeszły na drugi plan, jeżeli nie na margines. Najczęściej spożywane są w postaci kapsułek – kojarzycie te…
Czytaj dalej zioła? jestem na tak!Słucham koncertu smyczkowego popijając kawę. Już dawno nie miałam czasu na taką chwilę… Kawę popijam z filiżanki, która zapewne ma swoja historię – jest biała, z…
Czytaj dalej filiżanki z…historiąZaczęło się od…dziury w ścianie. Poprzedni właściciele naszego mieszkania mieli chyba za dużo wyobraźni i wizji a za mało praktycznego podejścia – bo owszem, przedpokój…
Czytaj dalej dekoratorskie dylematyBurza to nie jest to, co lubię najbardziej – wyładowania atmosferyczne budzą we mnie lęk przed potęgą żywiołu, przed mocą Matki Natury. A bardziej przyziemnie…
Czytaj dalej burza zmusza do…czytania!