Herbata lekiem na całe zło? Czyli co robić, gdy nie możesz pić kawy?

Kiedy opisuję walory kawy i rozmaite smakowe wariacje na jej temat, pod postem często spotykam się z komentarzami typu – kawa nie dla mnie, nie mogę jej pić. Chociaż sama nie wyobrażam sobie poranka bez filiżanki czarnego naparu, wiem, że świat nie kończy się na kawie. Jest wszak też herbata. Tylko jaką wybrać?

Herbata lekiem na całe zło?

Pamiętam opowieść mojej znajomej, jak to pojechała do swojego chłopaka do Anglii. Oni tam faktycznie piją herbatę na wszelką możliwą okazję. Jest Ci smutno? Napij się herbaty. Celebrujesz cudowne chwile? Herbata będzie świetnym uzupełnieniem! Nudno? Filiżanka herbaty z pewnością Cię zainspiruje. Kiepski dzień? Już wiesz, co pomoże!

Tak, to szalone. Ale być może w tym również jest jakaś metoda? Odkąd zmniejszam ilość wypijanej kofeiny, częściej sięgam po herbaty. Jednak daleko mi do ekspresówek. No nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła eksperymentować ze smakami. W mojej kuchni są więc specjalne kubeczki do herbaty, zaparzacze i kilka słoiczków z mieszankami różnych herbat. Klasyczna czarna, owocowa, ziołowa… Powiem Ci tak między nami, że popołudniami taki aromatyczny napar smakuje mi bardziej niż kawa.

Czy wypada dać herbatę w prezencie?

Im głębiej zdarza mi się nurkować w herbaciany świat, tym bardziej przekonuję się o tym, że nawet trzeba! Herbata na prezent to tak naprawdę pomysł na podarunek z każdej okazji. Oczywiście, nie zapominając, że możesz zrobić go również dla siebie. Zaglądając do ulubionej herbaciarni, często czuję się jak dziecko w sklepie ze słodyczami. Wącham, próbuję i oczywiście mam ochotę kupić cały asortyment. 

Tym, co często przewija się przez wszelkiego rodzaju poradniki przed większymi świętami, jest zestaw herbat na prezent. I tak naprawdę, to podarunek, który odpowiednio skomponowany, wpisze się nie tylko w bożonarodzeniowy czy walentynkowy klimat. Ucieszy się z niego i Babcia z Dziadkiem, Mama, a nawet Tata. Takim prezentem powiesz „dziękuję” swojej promotorce, czy „pięknych chwil” świeżo upieczonej Młodej Parze. 

Gdzie tkwi więc haczyk? Tak jak nie każdy pije kawę, tak i nie wszyscy lubią herbatę. Chociaż myślę, że chyba Ci ostatni nie pili jeszcze dobrego naparu 😉 W każdym razie, wybierając taki zestaw, zdaj się na to, co proponuje Ci konkretny sklep. Dobra herbaciarnia nie zostawi Cię z brakiem odpowiedzi na nawet najbardziej szczegółowe pytania. Do tego doradzi, a nawet konkretnie wskaże, co się sprawdza na określone okazje. Dołączona do zestawu filiżanka albo przedmioty do zaparzania, z pewnością dodadzą klimatu. A dodatki do herbaty podkręcą smak i przyczynią się do wielu niezapomnianych chwil. Tylko trzeba dać im szansę…