Gentle Day – ekologiczne artykuły higieniczne

Tematyka poniższego wpisu będzie poruszała kwestie, które mogą wywołać lekki dyskomfort. Zwłaszcza, jeżeli jesteś facetem. I boisz się słowa na „m”. M jak…menstruacja. Przerażony? Nie czytaj dalej… Całą resztę zapraszam 😉

Pamiętam, jak musiałam pierwszy raz kupić podpaski. I to nie tak dobrej jakości jak artykuły higieniczne Gentle Day. Teraz to przysłowiowy „pikuś” – wchodzisz do drogerii, bierzesz z półki, idziesz do kasy i po sprawie. Wtedy, a mieszkałam w małej miejscowości z jednym sklepem z Panią Gienią za ladą, musiałam stać w kolejce, a potem poprosić o podanie podpasek określonej marki. Jaka ja byłam speszona! Patrząc na tą sytuacje moimi, 34 letnimi oczami, nie bardzo rozumiem, dlaczego byłam taka zestresowana. Ale wtedy… to było mentalne wyzwanie. Bo jak to, wszyscy będą patrzeć i wiedzieć, że kupuję podpaski! A jak jeszcze w kolejce byłby ktoś z mojej klasy…masakra;)

Tak. Obecnie mamy również dużo większy wybór artykułów higienicznych niż kiedyś. Podpaski są dostosowane kształtem i wielkością do naszych potrzeb. Czujemy się dzięki nim komfortowo…na tyle, na ile to możliwe kiedy ma się okres. Przyznam, że ja nie lubię tych dni. Ani kilku dni przed. Bo wtedy jestem niczym emocjonalna bomba zegarowa lub Mel Gibson płaczący na reklamie proszku do prania w filmie „Czego pragną kobiety”.

Kiedy dostałam propozycję recenzji artykułów higienicznych z Gentle Day, nie zastanawiałam się długo. Wcześniejsze testy, o których możecie poczytać tu, wypadły bardzo korzystnie. Jak wyszło więc tym razem? Już opisuję.

Gentle Day podpaski i wkładki

Polubiłam je z kilku powodów, jednak wszystko sprowadza się do tego, że mają wbudowany pasek anionowy. Dzięki temu nie powodują odparzeń, świetnie zabezpieczają w trakcie tych trudnych dni. Niwelują ewentualny nieprzyjemny zapach. Podpaski na dzień są odrobinę cieńsze od tych na noc. Jednak działanie mają równie dobre. Z tego co wiem, można je kupić zarówno w sklepach internetowych jak i stacjonarnych. Pełną rozpiskę znajdziecie tu.

Delikatny płyn do higieny intymnej Gentle Day® z kwasem mlekowym i ekstraktami z ziół, 250 ml

Przyznam, że nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez płynu do higieny intymnej – i nie mówię tu tylko o „tych” dniach. Równie ważny jak dobry szampon czy żel pod prysznic, jest obecny zapewne w każdej kobiecej łazience. Co więc wyróżnia płyn do higieny intymnej z Gentle Day?

Producent zapewnia, że chroni przed podrażnieniami pochwy i skóry, posiada w swoim składzie kwas mlekowy i ekstrakty z ziół, nie zawierają sls, parabenów, mydła, substancji zapachowych, nie wysuszają skóry i nie są testowane na zwierzętach.

A ja ze swojej strony powiem że to bardzo przyjemny płyn, który zapewne na długo zagości w mojej łazience. Faktycznie nie podrażnia, nie wysusza, fajnie odświeża i…robi to co taki płyn ma generalnie robić;)

Jednym zdaniem…artykuły higieniczne Gentle Day spełniły moje oczekiwania. Moje kolejne spotkanie z marką Gentle Day wyszło bardzo dobrze. Komfort i swoboda  w te „trudne dni” są na wagę złota!

21 Replies to “Gentle Day – ekologiczne artykuły higieniczne”

  1. Oj tak tez pamiętam jak się wstydziłam kupować podpaski (a wizyta u ginekologa, a kupno testu ciążowego pierwszego, jejku dobrze, że prezerwatyw nie musiałam nigdy kupować ;P) a teraz to taki zabawne. Więcej z tym problemu mają jednak faceci, chociaż mój twierdzi, że kupno mi podpaski to żaden problem. Kiedyś go o to faktycznie poprosiłam, chcąc ułatwić mu życie rzuciłam złym hasłem: obojętnie jakie. Kupił mi niemal pampersy ale co tam pilnie człowiek potrzebuje a miękko się siedzi ok przeboleje. Mówię, że następnym razem po prostu trochę cieńsze i wszytko będzie cacy. Następnym razem kupił mi wkładki higieniczne. Podpaski lepiej kupować samej i zawsze na zapas 🙂

  2. Aż się uśmiechnęłam gdy przeczytałam początek 😀 ja ogólnie mieszkam na wsi i tez musiałam stać w kolejce po podpaski. Pamiętam jak w myślach prosiłam żeby nikt znajomy nie przyszedł 😀

  3. Ha, ha, ha 😀 Chyba każda z nas kupno podpasek podobnie przeżywała. Podpaski, podpaskami – te idealne na wagę złota, ale teraz dużo mówi się o kubeczkach menstruacyjnych. Ja jakoś do nich nie mogę się przekonać. A co do płynu do higieny intymnej, mam takie samo zdanie jak Ty – nie wyobrażam sobie nie mieć go w łazience. Pozdrawiam!

  4. Przeczytałam, że podpaski mają pasek anonimowy. Myślę sobie: super dyskretne! 😀
    Najlepiej podczas okresu sprawdzają się chusteczki nawilżające dziecka.
    Ostatnio zobaczyłam w tv (takie płaskie pudło z kabelkami i pilotem) kosz na śmieci i pozostaję pod jego wrażeniem. Otwiera się i zamyka przez przesunięcie dłonią pół metra nad klapą, sam zaciąga worek do związania, sam ten worek wymienia na nowy… Im in love!

    1. Nerwowo sprawdzam czy nie zrobiłam literówki czy coś…? dobrze by było jakby był anonimowy? a takie płaskie pudło z kabelkami mam teraz w pokoju (ach te wakacje!) i zdecydowanie utwierdzam się w przekonaniu że nie chce mieć tego w domu.
      Aaaaaa i wiesz, jeden z Twoich ostatnich wpisów dobrze nastawił mnie na urlop z Rodzinką. Dzięki ?

  5. Żele do higieny intymnej to obecnie dość kontrowersyjny produkt, nie wiem jak jest z tym, czy jego skład jest w porządku bo aż tak się nie znam, ale chętnie przeczytalabym jakąś porządną analizę takowych produktów.

  6. Ja zdecydowanie jestem team tampony, ale tu mam taki problem, że boję się nieznanych marek, bo mam jakiś schiz, że sznureczek się urwie 😀 raz prawie zawału dostałam szukając sznureczka do wyciągnięcia tamponu, a potem sobie przypomniałam, że wcale go nie użyłam 😀 po prostu to była jakaś końcówka okresu i akurat użyłam podpaski 😀

  7. Ja tez tak miałam a dziś jaj patrzę na moja zestresowana córkę jak musi podejść do każdy to i śmiać mi się chce a zarazem jest mi jej żal 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.