BA!rdzo bakaliowe tabliczki od Bakalland…idealne do kawy?

Dzisiaj kawowa środa- mam zatem propozycję na coś słodkiego do kawki. I nie będzie to przepis na ulubione ciacho, nie będzie to również deser lodowy. Proponuję coś innego – bakalie, daktyle, kokos, wiśnia, pomarańcza, orzechy, czarna porzeczka…a to wszystko oblane mleczną czekoladą. Takie właśnie są BA!rdzo bakaliowe tabliczki od Bakalland. Spróbowałam wszystkie i…co nieco Wam o nich opowiem.

Ba!rdzo bakaliowe tabliczki od Bakalland są pełne dobroci. Ponad 70% składu to delikatnie rozdrobnione bakalie, reszta to delikatna, mleczna czekolada. Fajna na przekąskę na spacerze, po treningu, gdy ogląda się ulubiony serial lub gdy książka wciągnie bez reszty. Do herbaty, do kawy…

Skosztowałam wszystkich smaków, dałam do spróbowania rodzince i znajomym. Opinie w przeważającej części były bardzo pozytywne. Z racji tego, że ograniczyłam cukier do minimum, wszystkie tego typu batoniki są dla mnie po prostu za słodkie. To zadziwiające jak zmieniają się smaki! Ale do rzeczy- czas opowiedzieć co nieco o tych bakaliowych tabliczkach…

Solone arachidy, migdały, daktyle – 74% bakalii, 25% czekolady

Uwielbiam orzechy. Wolę niż czekoladę, niż ciacho, niż kawę…e nie, kawę jednak nie;) W każdym razie na ten wariant miałam największego smaka. Czekałam na ten solony posmak i…się nie doczekałam. Batonik jest smaczny, sycący, mocno orzechowy, ale soli tam nie wyczułam za grosz. A szkoda, bo przełamałoby to słodycz która tu zdecydowanie dominuje… Jednak teściowi bardzo smakowało, podobnie jak mężowi.

Śliwki, czarna porzeczka, daktyle 74% bakalii, 25% czekolady

Jeden z dwóch najlepszych moim zdaniem w tej serii. Nie jest tak słodki jak poprzednik- zdecydowanie można wyczuć w smaku zarówno śliwkę jak i czarną porzeczkę. I one robią tu świetną robotę dodając subtelną kwaskową nutę. Dla mnie ideał! (teściowej nie posmakowało, znajoma stwierdziła że fajne, ale ona za takimi owocami nie przepada więc jest na nie)

Pomarańcza, kawa, daktyle 74% bakalii, 25% czekolady

W trakcie otwierania tej wersji da się wyczuć mocny aromat pomarańczy. I właśnie on mi tu chyba najbardziej przeszkadzał. Plus za to, że kawa jest tu również wyczuwalna. Jej gorzki aromat przełamuje lekko pomarańczę i ogólną słodycz. Może gdyby to wszystko było otulone gorzką czekoladą, posmakowałoby mi bardziej. Z tym zdaniem nie zgadzała się jednak ani szwagierka ani szwagier. Dla nich to zdecydowanie najlepsza wersja.

Daktyle, kokos, kawa 70% bakalii i kawy, 25% czekolady

Baton ten, jak zresztą wszystkie poprzednie jest zwarty i sycący. Mocno wyczuwa się tu kokos i kawę. Mimo że dla mnie lekko za słodki, z filiżanką czarnej, aromatycznej kawy komponował się doskonale. Wszyscy których częstowałam tą wersją, chwalili jej wyważony smak. Tylko sąsiad stwierdził że to nie dla niego…nie lubi kokosu.

Wiśnia, żurawina, daktyle 74% bakalii, 25% czekolady

Drugi mój faworyt. W smaku przypomina trochę moją ulubioną czekoladę studencką z wiśniami. Jest słodko, ale wiśnia i żurawina dodają kwaskowego smaku. Co więcej, w tej wersji wszyscy, którzy otrzymali na spróbowanie, byli zgodni- jest absolutnie smaczna.

Podsumowując…

Było słodko, czasem aż za bardzo, jednak wersje ze śliwką i wiśnią skradły moje serducho. Jeżeli miałabym wybrać między zwykłą czekoladą a BA!rdzo bakaliowe tabliczki… wybieram te ostatnie. Tak samo słodko jak w przypadku innych batoników czy czekolad a przy tym zdrowiej…

#lubiesiebiebardzo #bakalland

Za możliwość spróbowania dziękuję portalowi trnd.com

 

 

31 Replies to “BA!rdzo bakaliowe tabliczki od Bakalland…idealne do kawy?”

  1. Ja jestem za orzechowym bo za owocami w czekoladzie nie przepadam. A to, że nie czuć soli mi pasuje bo jakoś by mi się gryzło ze słodyczą ;p

  2. narobiłaś mi smaku. Nie ma z warzywami, a ostatnio dostałam z Litwy czekoladę z burakiem ćwikłowym. Extra

  3. Fajne są te czekolad(ki) i mają naprawdę super smak, ale ich cena też nie jest mała. Tym bardziej, że w większości to około 25 % czekolady, a reszta to właśnie suszone owoce. Mimo wszystko ja uwielbiam tę orzechową z migdałami i arachidami 🙂 Ale to pewnie dlatego, że ja kocham wszystko orzechowe 😀
    Pozdrawiam

  4. Oj tak jak dla mnie (z racji tego że pijam kawę tylko rano ) do herbaty byłyby idealne-no może po za tymi z żurawiną i porzeczką ?
    Pozdrawiam
    Lilk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.