Historia pewnego zdjęcia Jeziora Plitwickie Chorwacja

Park Narodowy Jezior Plitwickich to miejsce które odwiedził zapewne każdy, kto był w Chorwacji. Byliśmy tam i my, ponad 10 lat temu, gdy ten kraj nie był jeszcze aż tak popularny jak obecnie. I przyznam, że to miejsce po prostu mnie oczarowało – ten kolor wody jest nie do podrobienia!

Spacerujemy po wielkim parku, gdzie jeżeli wierzyć przewodnikom, jest około 1100 różnych gatunków roślin. Zielone rozłożyste drzewa dają przyjemny cień i chwilę wytchnienia po dniach spędzonych na plaży. Do tego ryby w stawach, jaszczurki wylegujące się na nasłonecznionych kamieniach i przemykające cichaczem lisy, sarny, dziki czy jelenie…

Gdybym miała teleport do dowolnego miejsca na świecie – dzisiaj wybrałabym się tam na spacer. Kto idzie ze mną?

/fot. marcinkrysiak.pl/

87 Replies to “Historia pewnego zdjęcia Jeziora Plitwickie Chorwacja”

  1. Była, zostało tam moje serce i moja dusza. Maż powiedział że to są wrota do Raju, w pełni się z nim zgadzam.

  2. Nie byłam nigdy w Chorwacji, ale wiem, że jest tam pięknie. Jakoś tak zawsze inne plany są ważniejsze i pociągają nas inne miejsca. Chorwacja musi poczekać ! Cudny widok !!! Pozdrawiam 🙂

  3. Chorwacja podbiła moje serce i będę do niej wracała z pewnością regularnie. Kiedy pierwszy raz wybralismy się do Rogoznicy byłam na siebie zła, że dopiero wtedy tam przyjechałam 🙂 Z chęcią bym się tam wybrała teraz 😉

  4. Piękne miejsce i dużo o nim słyszałam ale my jeszcze w Chorwacji nie byliśmy 🙂 chyba czas i na nas żeby ten kraj odwiedzić 🙂

  5. Rzeczywiście to miejsce chyba jest najbardziej znane i odwiedzane przez turystów będących w Chorwacji- ale absolutnie się nie dziwię, bo jest po prostu bajeczne !! i domyślam się, że na żywo jeszcze piękniej to wszystko wygląda 🙂 My w przyszlym roku planujemy tam jechać, akurat mała trochę podrośnie 🙂

    pozdrawiam 🙂
    Daria

  6. Ten Twój pomysł z jednym zdjęciem z przeszłości tak mi się dzisiaj zaczął podobać, że jeśli pojawi się coś podobnego na moim blogu, proszę – nie bądź zła. Cały czas mam w głowie kilka zdjęć, które chciałabym u siebie umieścić, ale są one zdecydowanie z przeszłości i w związku z tym potrzebuję jakiejś nowej kategorii.

    1. Zła? Nigdy! Będę pękać z dumy, że udało mi się Cię zainspirować:) Zresztą, lubię te Twoje zdjęcia z Irlandii i nie tylko, także czekam z niecierpliwością na takie posty!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.