Jeżeli wierzyć historykom, wynaleziono je w Chinach około XII wieku. Przydymione płaski kwarcu były używane przez chińskich sędziów, chcących za nimi właśnie ukryć swoje reakcje podczas przebiegu procesu. Dzisiaj zamiast szkła najczęściej stosowane jest tworzywo sztuczne- które z powodzeniem chroni nasze oczy przed szkodliwym promieniowaniem… ale to nie jedyny powód, dla którego warto nosić okulary przeciwsłoneczne…
5 ważnych powodów…
1. Chronisz swoje oczy – brzmi banalnie? To wyświechtany frazes? Nic z tych rzeczy – zwiększone działanie promieni UV na nasze oczy może prowadzić do różnych, bardzo poważnych chorób oka. Poza tym, duże natężenie światła powoduje ból oczu, mdłości a nawet migrenę.
2. Zapobiegasz powstawaniu zmarszczek – tak, dobre okulary przeciwsłoneczne są jak krem. Chronią delikatną skórę wokół oczu i pod nimi. Mając je na nosie, nie mrużysz oczu – a przecież działanie to sprzyja powstawaniu tzw. kurzych łapek, ponadto promieniowanie ultrafioletowe obniża jędrność skóry. (jeżeli chodzi o zmarszczki – akceptuję tylko mimiczne i to wyłącznie od śmiechu!;)
3. Okulary są sexy! – dodają tajemniczości, przyciągają wzrok, właściwie dobrane rewelacyjnie podkreślają każdą stylizację. Szyk, elegancja, klasa – a z drugiej strony szaleństwo i zabawa. Wybieraj w kolorach i fasonach – wszystko zależy od Twojej wyobraźni i gustu.
4.Możesz się za nimi schować – nie oszukujmy się, każda z nas ma takie dni, kiedy chciałaby, aby cały świat zostawił nas w spokoju. Jednak rzadko kiedy to robi – najczęściej musimy wstać i stawić temu wszystkiemu czoła. O ile usta mogą wykrzywić się do uśmiechu, o tyle oczy zawsze zdradzą prawdę…chyba że założysz okulary na nos…
5. Ozdabiają nie tylko oczy – mam znajomą, która kupuje okulary na głowę. Tak, wiem jak to brzmi. Jednak ona okulary przeciwsłoneczne traktuje jako ozdobę na włosy, dopełnienie fryzury. Mówi, że z powodzeniem zastępują jej opaskę, do tego błyszczą i mają niebanalne kształty, sprawiające że przyciąga wzrok…
Kupuj jednak z głową!
Chciałabym jednak zaznaczyć – okularom ze straganu czy supermarketu mówię stanowcze „nie”. Ich soczewki są niskiej jakości, często nie mają filtrów chroniących przed promieniowaniem UV. A to jest bardzo niebezpieczne dla naszych oczu. Dlaczego? Przez promieniowanie źrenica się rozszerza i mimo że mamy okulary to tak naprawdę nie chronimy oczu. Dzieje się sytuacja odwrotna – dociera do nich o wiele więcej szkodliwego promieniowania. Dlatego też za okulary przeciwsłoneczne warto dać trochę więcej – kupić w profesjonalnym salonie lub na specjalistycznej stronie internetowej. Wtedy z powodzeniem można delektować się spacerem w zalanej słońcem drodze – i zdobywać świat 😉
Ja uwielbiam nosić okulary słoneczne 🙂 Zwłaszcza z marki Ray-Ban 🙂
Kiedy jest słonecznie, też bez okularów się nie ruszam:)
I nie trzeba robić makijażu oczu jeśli jest się w biegu 😉
Sukienkiinietylko.pl
O! kolejny fajny powód;)
No cóż – robię co w mojej mocy, znaczy noszę fotochromy 😉 Ze wszystkimi argumentami się zgadzam… może za wyjątkiem 'opaski’ 😉
Wiesz, ja do tej opaski również nie jestem przekonana;)
Mam takie okulary, za którymi mogę się schować – zwłaszcza w gorszy dzień 🙂
Też mam takie, duże i czarne:D
Bardzo interesujący post. Jednak mi zdarza się mrużyć oczy nawet w okularach słonecznych(chyba są za jasne dla mnie).
Może faktycznie za jasne…
Zakładam okulary nawet w lekko pochmurne dni, bez okularów nie mogę bo łzawią mi oczy.
Również tak czasem mam…
Przydatny wpis:) Pozdrawiam!
Dziękuję:)
Okulary słoneczne to moja słabość mam ich mnóstwo:)
buziaki:*
Zapraszam cię na nowy post w pastelowych odcieniach:*
http://WWW.KARYN.PL
Ja mam tylko dwie pary;) Już lecę do Ciebie!
Wszystko prawda:)
Dzięki:D
Okulary przeciwsłoneczne bardzo chronią oczy 🙂
Oj tak, bez nich kiepsko u mnie w gorący słoneczny dzień…
Uwielbiam nosić okulary przeciwsłoneczne 🙂
Ja również!
Uwielbiam okulary przeciwsłoneczne, mam kilka par i nie są to bazarowe produkty.. Kilka lat temu nie zwracałam uwagi na jakość okularów przeciwsłonecznych. Podobały się to kupowałam,… do czasu …Niewiele brakowało a poparzyła bym sobie oczy, jakimś chińskim wytworem.
O matko! Powinnaś o tym napisać szerzej ku przestrodze…
Cóż, ja jestem okularnicą i zawsze są w domu ważniejsze wydatki niż okulary przeciwsłoneczne dostosowane do mojej wady wzroku… wymówka? Być może. Kiedyś jednak pytałam o takie w pierwszym lepszym salonie optycznym – ich cena zwaliła mnie z nóg, więc sobie póki co odpuściłam;)
Fakt, nie są tanie, ale warto dać więcej niż wkładać na nos okulary za 5 zł…
Moja okulistka poleciła mi kupić bardzo dobre okulary przeciwsłoneczne i to u optyka. Zdążyłam do niego przed zamknięciem sklepu i szybko wybrałam okulary z dużymi szkłami firmy Solano. Były bardzo drogie, ale nie żałuję zakupu. Noszę je nawet w niezbyt słoneczny dzień.
Nie noszę ich po to, aby zamaskować wady urody, lecz aby chronić oczy, z którymi mam problem.
Serdecznie pozdrawiam.
Oj to to – właściwe podejście – najpierw mają chronić a potem dobrze wyglądać:D A najlepiej jedno i drugie;)
Bardzo rzadko korzystam z okularów. Mam wrażenie, że gorzej w nich widzę, a szczególnie gdy prowadzę samochód.
A jesteś pewna, że to są dobre okulary? tzn, kupione u optyka i z filtrem?
Bez okularów i czapki z daszkiem w ogóle nie ruszam się z domu! 🙂
Ja bez okularów również;)
Ja bym praktycznie nic nie widziała w takich okularach.
Na szczęście jest opcja okularów korekcyjnych i przeciwsłonecznych w jednym. To spory wydatek, ale korzyści są ogromne!
Nigdy nie noszę okularów dla ozdoby, gdy ich nie potrzebuję. Natomiast jako ochrona przed słońcem są niezastąpione 🙂
Czyli opcja na ozdobę fryzury odpada;)
ja lubię okulary przeciwsłoneczne 😀
Ja również:D
Uwielbiam okulary słoneczne! Niestety, jak każdy okularnik muszę mieć optyczne okulary słoneczne, mam więc jedną parę do wszystkiego. Od kilku lat robię szkła , które samoistnie przyciemniają się na słońcu, co uwalnia mnie od noszenia zawsze przy sobie dwóch par okularów ;))
I to jest całkiem niezłe i bardzo praktyczne rozwiązanie:D
Jeśli okulary są dobrej jakości, to nie ma cudów, żeby w nich mrużyć oczy. Co wcale nie oznacza, że zabarwiają nam świat na ciemno. Dobre nawet raczej nie powinny. Ja używam takich okularów także dla ochrony przed wiatrem w górach.
Zawsze chciałam je nosić, ale niestety jestem przywiązana do okularów korekcyjnych
Można kupić takie korekcyjne ale i przeciwsłoneczne w jednym, to spory wydatek, ale w ogólnym rozrachunku wydaje się opłacać…
Lubie okularki przeciwsłoneczne i chociaż moje już do nowych nie należą to są dla mnie idealne 🙂
Przyzwyczajenie robi swoje, czasem jednak warto coś zmienić;)